Pierwsi na miejscu, zawsze na wezwanie…

Dzięki pozyskanemu dofinansowaniu ponad połowa wszystkich druhów zdobyła nowe kompetencje. Umiejętności potwierdzone egzaminem państwowym służą im podczas gaszenia pożarów, akcji ratunkowych, działań prewencyjnych i edukacyjnych.

Dofinansowanie projektu „Wyposażeni we właściwe kompetencje – pierwsi na miejscu, zawsze na wezwanie – cykl szkoleń dla Ochotniczych Straży Pożarnych w gminie Rudziniec” wyniosło 79 481,38 zł. Wnioskodawcą była Gmina Rudziniec, ale realnym beneficjentem – druhowie dziesięciu jednostek OSP działających na jej obszarze. Celem projektu było wzmocnienie skuteczności strażaków-ochotników i budowanie bezpieczeństwa mieszkańców.

W momencie realizacji projektu druh Arnold Świerkosz był jednym z wielu strażaków, którzy korzystali ze szkoleń. Dziś pełni rolę Komendanta Gminnego (do 2021 r. był nim  Marcin Stawiarski) i nie ma wątpliwości, że była to bardzo opłacalna inwestycja, która zwraca się każdego dnia. – Najbliższa jednostka Państwowej Straży Pożarnej znajduje się 25 km od Rudzińca. To my, strażacy ochotnicy, najczęściej docieramy na miejsce zdarzenia jako pierwsi. Od naszych umiejętności naprawdę wiele zależy, dlatego przeprowadzenie szkoleń i zdobycie niezbędnych kompetencji było dla nas tak ważne – mówi.

Szkolenia objęły kilka obszarów tematycznych. – Najbardziej zależało nam na szkoleniu z kwalifikowanej pierwszej pomocy, w którym wzięło udział ok. 50 osób. Z naszego doświadczenia wynika, że nawet 90 procent zdarzeń wymaga interwencji medycznej. A ponieważ bardzo często jesteśmy na miejscu zanim przyjedzie karetka, musimy posiadać kompetencje z zakresu udzielenia pierwszej pomocy – wyjaśnia Komendant. Szkolenie było podzielone na część teoretyczną i praktyczną, a kończył je egzamin państwowy dający tytuł ratownika. Strażackie statystyki pokazują, że połowa wszystkich zdarzeń, do których wzywani są druhowie, to zdarzenia drogowe. – Gminę przecina autostrada A4 z węzłami komunikacyjnymi w Łanach oraz w Kleszczowie, biegną przez nią dwie drogi krajowe DK 40 i DK 88 oraz linie kolejowe Opole – Katowice i Katowice – Kędzierzyn-Koźle. Wypadki komunikacyjne są bardzo częste – przyznaje strażak. To jeden z powodów, dla których kolejna grupa druhów została przeszkolona z zakresu kierowania ruchem drogowym. Ok. 100 osób uzyskało upoważnienia z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego.

Ale nie tylko drogi mogą być niebezpieczne. Przez Gminę przepływa Kanał Gliwicki i rzeka Kłodnica, znajdują się tam aż trzy zbiorniki wodne: Mały i Duży Zbiornik Pławniowice oraz Dzierżno Duże (Rzeczyce). Choć są to bezdyskusyjne atuty gminy podnoszące jej walory turystyczne, to stwarzają bardzo konkretne zagrożenia. – Szczególnie w sezonie letnim wzrasta potrzeba patroli wodnych i ratownictwa wodnego. W ten sposób dbamy o bezpieczeństwo osób wypoczywających nad wodą i korzystających z kąpieliska oraz uprawiających sporty wodne. Trzy nasze jednostki (w Rudzińcu, Pławniowicach i Niewieszy) posiadają łodzie, dlatego zależało nam na wyszkoleniu sterników motorowodnych. W wyniku szkoleń 10 osób uzyskało patent stermotorzysty – mówi Pan Arnold.

Latem 2024 r. strażacy wypływali każdego dnia przez blisko miesiąc, by pomagać w usuwaniu skutków katastrofy ekologicznej w jeziorze Dzierżno Duże i w Kanale Gliwickim. Zakwit złotej algi doprowadził wówczas do masowego śnięcia ryb. Łącznie od 3 sierpnia 2024 r. do dnia 13 września 2024 r. z wód zbiornika Dzierżno Duże podjęto ich ok. 120 400 kg. Strażacy z gminy Rudziniec odławiali martwe ryby i regularnie pobierali próbki wody do badań. – Zdobyte podczas szkoleń uprawnienia zdecydowanie podniosły naszą skuteczność. Warto zaznaczyć, że strażacy organizują pomoc w nieraz bardzo trudnych warunkach, gdzie wymagana jest wszechstronna wiedza i współpraca z innymi służbami, z samorządem, a w tym przypadku także z Państwowym Gospodarstwem Wodnym Wody Polskie. Musimy się szkolić, musimy podnosić kwalifikacje, musimy aktualizować wiedzę. To jest niezbędne, by nasze reakcje w obliczu różnego rodzaju kryzysów były prawidłowe i skuteczne – zaznacza Komendant Gminny.

Jest jeszcze jeden powód, dla którego szkolenia to świetna inwestycja. Pod skrzydłami wykwalifikowanych druhów rośnie kolejne pokolenie strażaków-ochotników. To członkowie dziecięcych i młodzieżowych drużyn pożarniczych, którym przekazywana jest fachowa wiedza. – Edukacja dzieci i młodzieży w zakresie bezpieczeństwa zajmuje ważne miejsce w naszej działalności. Dzięki temu, że sami nieustannie się doszkalamy, z pełną odpowiedzialnością możemy uczyć nasze dzieci. Prócz prowadzenia MDP organizujemy pogadanki o bezpieczeństwie czy warsztaty udzielania pierwszej pomocy dla uczniów i przedszkolaków – wymienia.

Strażacy-ochotnicy z gminy Rudziniec (łącznie ok. 300 osób) służą w jednostkach o bardzo długiej tradycji (OSP w Rudzińcu działa od 140 lat!). Doskonale rozumieją swoja rolę, znają teren, lokalne zagrożenia i potrzeby mieszkańców, a do tego są świetnie wyszkoleni. – Po prostu jesteśmy gotowi na każde wezwanie.